Thursday, July 08, 2010

Batumi

Wczasy. To chyba mozna tak nazwac. Ureki to wioska do ktorej za czasow Zwiazku Radzieckiego sciagaly tlumy schorowanych obywateli, ktorych umieszczano tutaj w sanatoriach. Czarny piasek na tutejszych plazach ma podobno lecznicze wlasciwosci. Zobaczymy jak podziala na nas. Nie moge sobie przypomniec kiedy ostatnio bylem na wczasach... :-)
50 kilometrow od Ureki na poludnie lezy najwieksze gruzinskie miasto nad Morzem Czarnym - Batumi. Pojechalismy tam wczoraj roklekotana marszrutka. Widoki po drodze piekne. Zielone wzgorza porosniete lasami schodzace do blekitnego morza. W tle widoczne zarysy duzego miasta. Faktycznie z oddali Batumi wygladalo jak jakas nadmorska metropolia, Chicago czy male San Francisco. Tylko z daleka jednak. Dzisiaj jeszcze to 140 tysieczne miasto jest wielkim placem budowy. Wykladaja kostke na wiekszosci ulic, buduja hotele, maluja elewacje budynkow. Za kilka lat bedzie tutaj ladnie. Batumi to stolica autonomicznego regionu Adjara, gdzie mieszka jeszcze niewielka populacja muzulmanow. Odwiedzilismy ostatni zachowany meczet blisko portu. Kolorowe wnetrze z wielkimi zyrandolami i atmosfera skupienia i ciszy. Zawsze fascynowaly mnie swiatynie poswiecone Allahowi.
Super wolna, rozpadajaca marszrutka wrocilismy do naszej wioski. Rozpadalo sie po drodze, ale jeszcze tego wieczora obserwowalismy przepiekny zachod slonca nad morzem. Zostalo kilka dni relaksu...

2 Comments:

At Friday, July 09, 2010 5:08:00 AM, Anonymous Anonymous said...

A u nas w Nysie 31 st,a w niedziele ma byc 35st.
Pozdrawiamy -

 
At Saturday, July 10, 2010 2:19:00 AM, Anonymous Anonymous said...

A u nas w Iserlohnie 40°C . Tez pozdrawiamy i czekamy na zdjecia!!!
Caluski dla Dawidka!

 

Post a Comment

<< Home