Dzień 19
Dzień z deszczem, ale wcale nie przeszkodziło to nam w zobaczeniu Brasławia i okolic. Rankiem ruszyliśmy do samego centrum tego niespełna 10-tysięcznego miasteczka. Mały ciekawy kościółek katolicki i piękna cerkiew prawosławna ze srebrnymi kopułami i biało-zieloną elewacją to moim zdaniem dwie budowle warte odwiedzenia w Brasławiu. Po wyszukanych daniach obiadowych serwowanych w naszej hotelowej restauracji pojechaliśmy załatwić kwestie techniczne czyli zatankować auto. I tu niespodzianka. Litr benzyny bezołowiowej kosztuje 1,19 rubla czyli około 2,5 złotego. Za cały bak paliwa zapłaciłem trochę ponad sto złotych. To jest podróżowanie! Dawidek nawet wymyślił, abyśmy przyjeżdżali tutaj z Nysy tankować regularnie nasze auta. Dla mieszkańców terenów przygranicznych to wcale nie taki głupi pomysł. Popołudniu nasze dzieci wzięły chętnie udział w zabawach i grach organizowanych przez administracje ośrodka wypoczynkowego. I to wszystko po rosyjsku. Hania ochoczo malowała kredą na asfalcie, a Dawid grał w piłkę ze swoimi białoruskimi kolegami. Jutro ma wyjść słońce.
3 Comments:
Warto tankowac do kanistrow.pojechac np Mercedesem - i przywiezc dla wszystkich aut zapas.pozdrawiamy
Cieszymy sie,ze mamy malarke w rodzinie.pozdrawiamy,calujemy
Serdecznie pozdrawiamy wszystkich tu zaglądających :-)
Post a Comment
<< Home