Cataratas
Cataratas - tak tu mowia na te niesamowite wodospady. Sa naprawde imponujace. Wczoraj odwiedzilismy brazylijska czesc, ktora jest mniejsza, ale pozwala na bardziej panoramiczne widoki calosci. Lecac z Rio do Foz do Iguazu samolot kolowal nad rzeka Parana, ktora nagle zniknela w wielkiej rozpadlinie. To wlasnie Wodospady Iguazu. Dawid dzielnie sprawowal sie ogladajac z nami tysiace ton wody spadajacej z hukiem w dol kilkusetmetrowej przepasci. Dzisiaj jestesmy juz w malym argentynskim miasteczku Puerto Iguazu, skad tez dotrzemy do katarakt. Bedzie mozna porownac to co widzielismy w Brazylii. Jutro planujemy wyjazd na poludnie w kierunku Posadas i misji jezuickich.
2 Comments:
ale macie dobrze,tylko czy aby nie za goraco?
calujemy Dawidzia!
Goraco, i to bardzo...za bardzo jak dla mnie... jest 19.00 czasu lokalnego a termometr na ulicy pokazuje 38 stopni Celsjusza. Nie chce nawet myslec, ile jest w poludnie, najwazniejsze, ze Dawidek daje rade. Ale i tak jest wspaniale.
Ania
Post a Comment
<< Home