Sunday, August 05, 2007

Archipelag Bazaruto

Z Pemby do Beiry sa tylko trzy dni drogi autobusami. Z Beiry do Vilankulos caly jeden dzien. Trzeba miec niezla wytrzymalosc fiyczna i psychiczna, aby zniesc trudy podrozowania polnocnego Mozambiku. Jakos dalismy rady. Dotarlismy lekko wycienczeni do spiacego miasteczka nad oceanem. W Vilankulos postanowilismy troche odpoczac. Archipelag Bazaruto jst bardziej dostepny dla turystow z mniejszymi portfelami. Nie oznacza to, ze latwo sie go zwiedza, ale mozna to zrobic, nie wydajac fortuny. Bylismy na wyspie Magaruque i Bazaruto. nurkowalismy na 2 milowej rafie. Cos pieknego. Wszystko co mile konczy sie jednak szybko. W niedziele pobudka o 2 nad ranem albo w nocy jak kto woli i do autobusu. Siedzimy sobie teraz w stolicy tego wielkiego kraju i uzywamy internetu. Na tutejsze warunki to luksus. Do uslyszenia.

0 Comments:

Post a Comment

<< Home