Cayenne
Dzien 29
Cayenne. Tak sie nazywa model Porsche. Podobno jest drogi. Moze nawet bardzo. To nie ma znaczenia.
Cayenne jest inne, Cayenne zyje. Troche szkoda, ze trafiamy tutaj w sobote po poludniu, a dzisiaj jest juz niedziela, bo mieszkancy troche uspieni i pochowani w domach. Pod wieczor jednak ulice sie zapelniaja. W dzien mozna sie przejsc nad ocean. Maja tu taki maly park czy miejsce wypoczynku, jak kto woli. Ludzie czytaja, graja w bule, bawia sie z dziecmi. Cayenne to nie duze miasto, chyba jakies 50 tysiecy ludzi. Duzo tutaj bialych i Azjatow. Wiekszosc sklepow spozywczych prowadza Azjaci. Atrakcji w samym Cayenne za duzo nie ma. Mozna pojsc do muzeum, do kosciola, na stadion...
Do Gujany zwykle przyjezdzaja bogaci turysci z Francji, szukajacy przygod w trakcie wypraw wglab Gujany. Drog niestety tam nie ma i wszedzie latac trzeba samolotami. Dlatego wiec ceny wypraw delikatnie wykraczaj poza nasz budzet. Dla zobrazowania sprawy powiem na przyklad, ze tygodnia wyprawa w interior kosztuje okolo 800-1000 euro. Tanio, prawda?
Aha, wyczytalismy wlasnie, ze jakis facet z Trynidadu i Tobago bedzie trenowal polska druzyne. Ciekawe jak mu pojdzie. Kilka stadionow na Trynidadzie widziellismy, ale grajacych nie za duzo.
Wracajac do Gujany to warto dodac jeszcze, ze w Gujanie jest duze centrum badan kosmicznych, ktore mozna zwiedzac. Z racji, ze jest niedziela i nic nie kursuje w tym kierunku omija nas ta przyjemnosc.
Dodam jeszcze, ze moja narzeczona Ania, zalatwila nam dzisiaj darmowy wstep na basen w najlepszym hotelu w miescie. Chyba usmiechnela sie do recepcjonisty...
Powiedziala, ze to na moje urodziny... :-)
2 Comments:
Very pretty design! Keep up the good work. Thanks.
»
Greets to the webmaster of this wonderful site! Keep up the good work. Thanks.
»
Post a Comment
<< Home