Tuesday, July 18, 2006

Tobago

Dzien 19
Serdeczne zyczenia dla Chudego z okazji dnia, w ktorym kilka lat temu zostal urodzony w Polsce, niedaleko Republiki Czeskiej i ziem ukrainskich!

Wracajac do tego malego kraju, w ktorym sie aktualnie znajdujemy, i ktory jest zamieszkany przez niecale 1,3 miliona ludzi, musze przyznac, ze calkiem jest przyjemny i nie zepsuty jeszcze przez watahy nieokrzesanych turystow opanowujacych sasiednie karaibskie wyspy. Prezydent Trynidadu i Tobago oficjalnie oglosil swoj plan, ze do roku 2015 jego kraj bedzie sie zaliczaj do panstw w pelni rozwinietych. Trzeba przyznac, ze sa na dobrej drodze. Standard zycia jest tu naprawde wysoki. Dla nas, backpakersow, nie jest to najlepsza wiadomosc, bo za rozwojem ida tez wysokie ceny. I tak tak dla zobrazowania tego podam kilka przykladow. Najtanszy hotelik jaki znalezlismy w Port of Spain kostowal 30 USD. Piwo butelkowane, niestety o pojemnosci tylko 0,2 litra kosztuje w barze 1,5 USD.
Tani za to jest samolot z Trynidadu na Tobago - 25 USD za 20 minutowy lot. Mysmy jednak skorzystali z jeszcze tanszej opcji i wyplynelismy promem za okolo 6 USD. Na Tobago zacumowalismy po 21.00

1 Comments:

At Wednesday, August 16, 2006 9:23:00 PM, Anonymous Anonymous said...

Great site loved it alot, will come back and visit again.
»

 

Post a Comment

<< Home