Monday, February 05, 2007

Manila - Legaspi

Jeszcze slowo o samych Filipinach. 7 107 wysp - takreklamuja foldery. To dosc duzo. Wiekszosc ludzi tochrzescijanie, wiec jest piwo :-), poludniowa czesc,szczegolnie wyspa Mindanao zamieszkana jest przezmuzulmam i dochodzi tam czesto do konfliktow miedzylokalnymi spolecznosciami. Filipiny sa dosc mocno zamerykanizowane, amerykanskie auta, amerykanskisystem miar i wag, amerykanskie zwyczaje, jezyk...Duzo jankesi zostawili po sobie wyprowadzajac sie ilikwidujac bazy. Nawet lotnisko, na ktorym ladowalismyw Angeles bylo kiedys baza wojskowa. Dzis zostalo sprawnie przerobione na terminal tanii lotniczych.

Dzien osmy albo kolejny
Dotarlismy do Manili kolo 3 w nocy. Wlasciwie oczasie. Komunikacja dziala tu w miare normalnie. Jak mowia, ze trasa zajmie 8 godzin, to tyle trwa. Afryka jest inna. No i siedzimy sobie teraz w internetowni w stolicy. Znacznie cieplej niz w gorach. Znacznie. To dobrze. Internetownia pusta. Wlasciciel z kolega graja w jakas strategiczna gre, a my probujemy kupic biletna dzisiejszy samolot do Legaspi. Ma odleciec okolo14, wiec moze uda sie rzucic okiem na kolejna azjatycka stolice. W Manili mieszka okolo 11 milionowludzi. Duzo.

Bilet sie udalo kupic wiec pojechalismy przezornie wczesniej na lotnisko. Korki zaczynaja sie juz kolo 7 rano i wtedy dojechac gdziekolwiek jest bardzo trudno. Samolot linii Cebu Pacific Air wyladowal kolo 15.00 w Legaspi. Stad juz niecale 2 godziny jazdy do wioski Donsol.

0 Comments:

Post a Comment

<< Home