Thursday, February 23, 2006

Kumasi

Dzien 41
Ghana jest naprawde inna, zielona i duzo bardziej rozwinieta. Kumasi przypominalomi dziasiaj, szczegolnie po deszczu, Kampale w Ugandzie. Duze rozlozyste miasto o niskiej zabudowie, polozone na zielonych pagorkach. Odwiedzilem National Cultural Centre i dowiedzialem sie wszystkiego o kulturze, panowaniu, zwyczajach i stolkach Ashanti. A lud Ashanti to nie byle co, krol do dziasiaj zyje i mieszka w Kumasi. Ashanti slyna ze swojej odmiennej kultury, pewnosci siebie i oryginalnosci. Krolestwo Ghany bylo kiedys jednym z najpotezniejszych w Afryce Zachodniej. W swoim czasie brytyjczycy narobili tu niezlego balaganu. No, ale moze dzieki nim moge sobie dziasiaj pogadac z kims na ulicy i zrozumiec pania w muzeum.
To tyle z zielonego Kumasi. Jutro do Cape Coast. Pozdrowienia.

1 Comments:

At Friday, February 24, 2006 1:09:00 AM, Anonymous Anonymous said...

Pozdrawiamy rowniez i zyczymy dalszych wesolych przygod.c.M.

 

Post a Comment

<< Home