Wednesday, February 08, 2006

Do Georgetown

Dzien 25
Przygod dzien kolejny. Rano wyruszylismy dalej na podboj Gambii. No ale nie zajechalismy daleko. Po okolo 20km auto rozpadlo sie calkowicie a my dalej na stopa dotarlismy w koncu do Georgetowna na wieczor0. Najzabawniejsze, ze wlasciciel wypozyczalni w oogle nie przejal sie faktem, ze auto zostalo porzucone gdzies w srodku pola.

3 Comments:

At Wednesday, February 08, 2006 1:38:00 PM, Anonymous Anonymous said...

Tomek mam nadzieje ze macie kompas, albo przeszedles przeszkolenie z astronomi i potrafisz orientowac sie wg gwiazd ? Powodzenia i czekamy nadal na dalsze relacje !!!! Kiedy bedziesz w Londynie ? - Ani ciocia.

 
At Thursday, February 09, 2006 10:49:00 PM, Anonymous Anonymous said...

NAJGORSZYM WSPOMNIENIEM Z TEJ PODROZY CHYBA BEDZIE HOTEL!!!!!!!!!

 
At Sunday, February 12, 2006 5:51:00 AM, Anonymous Anonymous said...

Info dla Cioci Ani;
W Londynie bede 4 marca, a moze wczesniej.
Tomek

 

Post a Comment

<< Home