Saturday, March 03, 2007

Z Kuala Lumpur za pan brat...

...albo za pani siostra :-)
Caly dzien maszerowania po stolicy Malezji. Udalo sie rano wjechac na mostek laczacy dwie wieze Petronas. Teraz juz wiemy, ze w Taipei jest najwyzszy budynek na swiecie - 509 metrow, a tu w KL Petronas sa o kilkadziesiat metrow nizsze - 452m i maja 88 pieter i sa drugie pod wzgledem wysokosci. Sears Tower w Chicago jest na trzeciej pozycji. Mostek dla zwiedzajacych jest zawieszony na 42 i 43 poziomie i tylko on jest udostepniony dla turystow. Atrakcja jest bezplatna, ale widok gorszy od tego z wiezy KL, na ktorej bylismy kilkanascie dni temu.
Po poludniu pomaszeralismy do Ogrodu Ptakow. To najwiekszy na swiecie tego typu park na wolnym powietrzu. Tukany, ary, ibisy, flamingi, gwarki, zako, bociany i inne ptaszyska. W Meczecie Narodowym akurat trafilismy na czas modlitw i nas nie wpuszczono wiec wrocilismy do naszego hostelu pod tytulem Red Dragon i siedzimy w intersieciowni. Za chwile wskoczymy do kolejki pedzacej na lotnisko i Fly Emirates...
Do zobaczenia w Polszy, co to na wyplaty emertur podono juz nie ma.

0 Comments:

Post a Comment

<< Home