Monday, October 31, 2005

korespondecja z USA

Dostałem własnie maila od Marty Dzikowej prosto ze wspanialego USA. Dzięki wielkie za wiesci. Ladnie tam macie, wybralbym sie chetnie do Was w odwiedziny. Moze na wiosne... :-) Wisnia sie w ogole nie odzywa, bedzie musiala chyba cala beczke piwa postawic za kare jak juz przyjade do Szikago. 3 majcie sie dziewczyny.

Sunday, October 30, 2005

dla Adama

No i ostatecznie wybrałem nikona d50. Pozdrowionka dla Gochy. Lepiej sie szykujcie bo nadjezdzamy za kilka tygodni.

dla mojej siostry




...a to kilka fotek dla mojej siostry, co to w USA mieszka, co by nie zapomniała jak wyglądamy. Mogłaby jeszcze nas nie poznać jak do niej przylecimy.

Wrocław




Kupiłem nowy aparat, więc musiałem gdzies popstrykać. Padło na Wrocław. Ładny ten rynek.

Spotkanie














No i w końcu udało się zobaczyć z dziewczynami we Wrocku. Surufka wyruszyla w trasę do Maroka. Pozdro dla niej i współtravellerek.

Sunday, October 23, 2005

Sandały

Niby nic, ale jednak problem. Tak, tak, o tej porze roku miałem niezłe kłopoty z zakupem zwykłych sandałów. Ostatecznie w jednym ze sklepów sprzedawca znalazł gdzies na strychu mój rozmiar.

Aha, zakupiłem cyfrowy aparat, mysle, że będzie teraz troche więcej fotek na stronie.

West Africa

Tak wygląda planowana trasa. Na zielono to trasa z Akry do Agadez w Nigrze. Przejadę ją jak czas pozwoli, bo w Afryce nie da się wszystkiego przewidzieć i dokładne zaplanować trasy co do dnia.

Jeżeli chodzi o wizy to postanowilem tym razem wszystkie załatwiać na trasie. O pierwszą, mauretańską wizę będziemy ubiegać się już w Casablance.

Wednesday, October 12, 2005

West Africa - przygotowania

Znalazłem lot z Agadez do Paryża na Point Afrique za 421 Euro w jedną stronę. Jak nie zdążę dojechać tam to będzie trzeba polować na Lufthansę lub Alitalię z Akry, co może nie być takie tanie...

West Africa - przygotowania

No i zaczynają się żmudne przygotowania. Nie wiadomo jeszcze na pewno czy czasu starczy na Togo, Benin i Niger. W razie czego wracać będę z Ghany.
Pierwsze wydatki już poczynione. Bilet na samolot z Berlina (Schoenefeld) do Madrytu (Barajas) już zakupiony za 33 euro. Jeszcze trzeba sprawdzić szczepienia. Brakuje mi chyba błonicy z tężcem - to 8 zł w Sanepidzie we Wrocławiu na ulicy Składowej. Miłe panie kłują i kasują...np. żółta febra 126 zł.
No i jeszcze paszport. Zostało mi tylko 6 wolnych stron a to chyba zdecydowanie za mało dla afrykańskich celników, więc muszę wyrobić nowy. Podobno kosztuje 50 zł, ale muszę to potwierdzić.

Saturday, October 08, 2005

West Africa

Tym razem wyprawa do Afryki Zachodniej. Przygotowania ruszają. Na razie studiowanie przewodnika roozpoczęte. Ruszamy 14 stycznia. Fruniemy easyjetem z Berlina do Madrytu i dalej lądem przez Maroko, Saharę Zachodnią, Mauretanię, Senegal, Gambię, Mali, Burkina Faso, Ghanę, Togo, Benin do Nigru, aby z Agadez wrocić do Europy.