Monday, June 27, 2016

Dzień 3

Sundsvall miało być tylko wygodnie usytuowanym przystankiem na trasie do norweskiego Bodo, a okazało się niezmiernie ciekawym i przyjemnym miastem środkowej Szwecji. Położone nad Zatoką Botnicką, z małym centrum wypełnionym eleganckimi budynkami, Sundsvall jest warte odwiedzenia same w sobie. Nocujemy w małych domkach Gaffelbyn na wzgórzu nad miastem skąd rozpościera się fascynująca panorama morza i zabudowań. Rankiem odwiedziliśmy tradycyjną szwedzką farmę ogrodniczą, a popołudnie spędziliśmy spacerując uliczkami zabytkowego centrum. Jutro czeka nas dłuższa podróż - 850 kilometrów przez północną część kraju do norweskiego, portowego miasta Bodo - bramy Lofotów.

Sunday, June 26, 2016

Dzień 2

Ekipa podróżników spisała się na medal - nikt nie marudził podczas długich przejazdów. Po opuszczeniu promu Wawel i zjedzeniu obiadu (McDonalds Menu - około 60 koron) na przedmieściach szwedzkiej stolicy, udaliśmy się dalej na północ w rzęsistym deszczu pokonują tym razem ponad 400 km, dobrze utrzymanej trasy E4. Dotarliśmy do Sundsvall, przemysłowego miasta nad Zatoką Botnicką. Mały hostelik na wzgórzu za miastem kosztował nas 390 koron za mały pokoik dwuosobowy. Za domkami rozpościera się fantastyczna panorama na miasto Sundsvall przedzielone wysoko podniesionym, kilkukilometrowym mostem. Pogoda nam na razie dopisuje - 20 stopni to tutaj upał dla Szwedów, a słońce malowniczo oświetla rozlokowane na wzgórzach zabudowania. Jutro poznamy Sundsvall.

Dzień 1

650 km dzielące Gdańsk od Nysy udało się pokonać w niecałe siedem godzin dzięki nowym autostradom S8 i A1. Do portu, skąd odpływają promy armatora Polferries dotarliśmy już po czternastej w ponadtrzydziestostopniowym upale. Naprzeciwko terminala portowego usytuowana jest mała plaża, z której Hania nie omieszkała skorzystać. Prom odpłynął od godzinie 18.00 w swoją osiemnastogodzinną podróż do Nynashamn pod Sztokhomem. Kabina dla czterech osób to wydatek prawie 700zł, a dla dwóch - prawie 400zł. Nie skorzystaliśmy. Nie spaliśmy jednak na karimatach, jak pierwotnie zakładaliśmy. Miły recepcjonista znalazł na świetnie miejsce na nocleg - zarezerwował nam na noc całą restaurację dla kierowców ciężarówek i kiedy oni po 22.00 udali się na zasłużony odpoczynek, my mieliśmy do dyspozycji nasz największy apartament w historii naszych światowych perygrynacji - około 50 metrów wraz z łazienkami - tylko dla nas. Ekskluzywnie.

Wednesday, June 15, 2016

Europa Północna -- Norwegia i Białoruś

Wznawiamy aktualizacje naszego bloga podróżniczego dla rodziny i przyjaciół oraz osób zainteresowanych naszymi podróżniczymi przygodami. Norwegia, Finlandia, Estonia i Białoruś. Te kraje czekają przed nami już wkrótce. Ruszamy za trzy tygodnie wypływając promem z Gdańska do Nynashamn w Szwecji, skąd udamy się najkrótszą drogą do norweskiego portu w Bodo. A tam magiczne Lofoty będą już o krok. Chcemy zobaczyć zmniejszającą się populację maskonurów na wyspach Rost i przemierzając cztery główne wyspy archipelagu Lofotów udać się przez Narvik do Finlandii. Kolejny prom zabierze nas z Helsinek do Talinna skąd do odizolowanej od świata Białorusi już jest stosunkowo niedaleko. To są na razie mgliste plany. Trzymajcie kciuki!